MOCarni Mistrzowie, czyli o talentach polskiej sceny klockowej – Fukusaku

Przyszedł czas na krótką podróż po odległej galaktyce, ale także po szosach na ziemi. Dzisiaj przedstawimy Wam wybrane prace autorstwa Jana Stachowicza (Fukusaku). W jego portfolio znajdziecie głównie modele w skali figurek, ale pojawi się także sporo miniaturowych tworów.

Krótko o projektancie:

Janek jest fanem LEGO od dzieciństwa. Fascynacja tymi klockami rozpoczęła się od zestawu 6090 Zamku Króla Lwa, który dostał od Mikołaja. To właśnie na jego bazie rozpoczęła się przygoda z przebudowywaniem setów we własne konstrukcje.

Od pięciu lat Janek zajmuje się już MOCami na poważnie. Począwszy od modeli pojazdów z uniwersum Star Wars, ale także modelami prawdziwych samochodów sportowych, modeli Technic czy różnych scenek. I to właśnie zdobyte doświadczenie w modyfikowaniu zestawów Star Wars (tak by były bardziej realistycze, a nie uproszczone jak to LEGO lubi robić), trafił w końcu na forum LugPol (najstarszego LUGu w naszym kraju).

Od tego momentu, Fukusaku brał udział w kilkunastu różnych klockowych wystawach, a od 3 lat współpracuje nawet ze znaną w Afolskim świecie platformą Brickvault, dla której zaprojektował już trochę modeli.

Przykładowe prace autorstwa :

Assault on Hoth

Jest to pierwsza spora makieta autorstwa Janka, a także pierwsze podejście ,,na poważnie,, do tematyki MOCów. Przedstawia ona scenę ataku sił Imperium na bazę rebeliantów, na mroźnej planecie Hots w uniwersum Star Wars.

Głównym elementem makiety bez dwóch zdań jest spora maszyna krocząca At-At przemierzająca nierówny teren. A i o samym terenie możemy coś powiedzieć. Został on wykonany techniką nakładania tile na siatki. Daje to o wiele bardziej elastyczny efekt terenu, niż tradycyjne budowanie z klocków. W tym przypadku są użyte głównie tile 2×2, ale technikę można stosować także z tilami o innych wymiarach. Ze względu na ilość drobnych części jakich trzeba użyć (25 tile 2×2, 25 plate 2×2, 100 groszków 1×1 na 1 siatkę 10×10 oraz konieczność zbudowania odpowiedniego “podkładu” pod teren, technika ta jest dość wymagająca i żmudna

Widoczne poniżej modele – Snowspeeder, AT-AT i AT-ST są w pełni pozowalne i funkcjonalne. Każdy z nich posiada wnętrze wypełnione detalami, oraz miejsca dla klockowej załogi.

Za pomocą różnych transparentnych barów, Jankowi udało się także nadać nieco akcji makiecie, odwzorowując efekty strzałów z blasterów czy działek.

Komentarz autora:

,,Od czasu zbudowania ich, modele ulegały różnym modyfikacjom. Głównie AT-ST, jednak dalej nie są tak dopracowane jak mogłyby być gdybym robił je od podstaw dzisiaj. Z tym modelem powiazana jest także mini anegdotka, gdyż to właśnie przy okazji tego MOCa, pierwszy raz robiłem zamówienia na Bricklinku.”

X-wing

Tego pojazdu fanom Star Wars przedstawiać raczej nie trzeba. Jeden z najbardziej ikonicznych myśliwców w całej sadze. Model ten uzyskał ogromną liczbę detali, tak by upodobnić się do filmowego oryginału. Jest to także jeden z najpopularniejszych modeli zaprojektowanych przez Fukusaku. Jego malowanie bazowane jest na jednostce Red 1, choć w portfolio Janka znajdziemy kilka różnych wersji kolorystycznych tego myśliwca.

X-wing posiada ruchome skrzydła, które można rozkładać i składać za pomocą specjalnego mechanizmu u dołu
modelu lub przez podstawkę, oraz w pełni chowane podwozie. Jego malowanie bazowane jest na jednostce Red 1, choć na przestrzeni lat powstały też inne warianty takie jak: Red 2, Red 5, Blue Leader czy Partisan frakcji Sawa Gerrery z filmu Rogue One. W przypadku tego modelu na uwagę zasługuje również technika wykonania działek na skrzydłach – za pomocą minifigurkowych różdżek i gogli.

Komentarz autora:

,,Jest to jeden z moich popularniejszych modeli, w dużym stopniu powstał jeszcze zanim budowałem “na poważnie”, jednak nie byłem w stanie zaimplementować mu wtedy sprawnego mechanizmu składania i rozkładania skrzydeł. Udało mi się to osiągnąć dopiero 5 lat temu.

TIE fighter

Wcześniej mieliśmy najbardziej ikoniczny myśliwiec po jasnej stronie mocy. Teraz przyszedł czas na ten po ciemnej stronie. Ten TIE fighter został wykonany tak by skalowo dopasować się do szyby z nadrukiem. Stąd też jego kadłub ma średnicę 9 studów, a nie 8 studów jak większość modeli TIE, jednak dalej pozostaje w obrębie skali minifigurek.

Poszycie jego skrzydeł zostało wykonane z charakterystycznych grilli 1×2, co nadaje im ciekawą teksturę, a poziom oddania detali możecie śmiało porównać na zdjęciu poniżej. Kokpit według autora, również został dopracowany i zmieści w środku bez problemu minifigurkę, choć niestety nie ostało się zdjęcie jego wnętrza.

Komentarz autora:

,,Nie powiem, było z nim trochę zabawy, ale dalej nie jestem w pełni usatysfakcjonowany i możliwe, że kiedyś powstanie kolejna wersja tego modelu, ponieważ skrzydła są nieco za małe w porównaniu do reszty pojazdu. ”

Flota Republiki w mikroskali

Kolejnym modelem, a raczej zbiorem modeli znanych nam z Star Wars będzie ta flota republiki. Cała oddana w mikroskali. Uwagę przykuwa tutaj głównie fregata klasy Consularm którą otaczają kanonierki, drophip oraz myśliwce Eta-2. Mimo ią model ten jest zbudowany w tak małej skali, składa się ona z ponad 3600 elementów, które pozwoliły na uchwycenie jej smukłej sylwetki i sporej ilości detali.

Z ciekawszych technik jakie zostały użyte w tym modelu: charakterystyczne, zaokrąglone wloty do silników są wykonane z kilkunastu slope curved, inverted 1×2 do których jest doczepiony tile 1×1 i tile z clipem 1×1, z kolei clipy są przymocowane do okrągłego tile 8×8. Cała wewnętrzna rama modelu została zaprojektowana tak by model był maksymalnie sztywny na całej długości, w centrum znajdują się długie technic bricki, obudowane licznymi bracketami i plejtami, przez co konstrukcja jest wręcz pancerna. Kapsuła w kształcie ściętego stożka na przodzie jest zbudowana tą samą techniką, co działko rebeliantów na makiecie Hoth

Nie możemy również zapomnieć o modelach, które otaczają fregatę. A należą one do pakiety Clone Wars Republic – micro scale.

Znajdziecie wśród nich klasyczne kanonierki (LAAT), dropship (LAAT/c), maszynę kroczącą At-TE, myśliwce Z-95 Headhunter czy też myśliwiec ARC-170. Wszystkie wykonane w przybliżonej skali mikro.

Co ciekawe, dropship mimo swoich małych wymiarów, posiada możliwość podczepienia At-Te pod jego kadłub.

Komentarz autora:

,,Początek mojej przygody z mikroskalą i Brickvaultem, a zaczęło się od konkursu Rebel Lugu – Assemble the Fleet. Na konkurs zbudowałem mikro korwetę Republiki, nieco mniejszą niż ta, w asyście m. in. mikro kanonierek. Nie udało się wygrać, ale zdobylem wyróżnienie i zostałem zauważony przez przedstawiciela Brickvault, który zaproponował współpracę.

Soulless One

Ta specyficzna maszyna pojawiła się nie raz w serialu animowanym The Clone Wars. A należy ona do jednego z najsłynniejszych dowódców Separatystów Generała Grievousa. Model ten składa się z 847 elementów, które pozwalają na oddanie jego kształtu. Zachowując przy tym otwierany kokpit z miejscem na figurkę, chowane podwozie i ruchomy statecznik.

Skrzydła zostały wykonane z pomocą techniki SNOT, ale także elementów paneli Technic. Cała wewnętrzna struktura to skomplikowana kombinacja wielu technik i części usytuowanych we wszystkich kierunkach, czego może być nie widać z zewnątrz. Jako działka są użyte kijki narciarskie minifigów, detale na skrzydłach są zrobione z kosy i różdzki. Zaokrąglonma część za kokpitem jest użyta w modelu 2 razy i jest bardzo rzadka, ale ma zamiennik w kolorze pearl dark gray

Model posiada dwa warianty – jeden bazowany na filmie oraz drugi, o 2 study dłuższy, wzorowany na tym z serialu Wojny Klonów. Są też 2 warianty podstawek. Tradycyjną czarną na sam model, ale także podstawkę z miejscem na figurkę Grievousa. Wraz z jego mini centrum kontroli zamku tego generała ale i kolekcją zdobytych mieczy świetlnych.

Komentarz autora:

,,.Myśliwiec Generała Grievousa, jeden z moich nowszych MOCy dla Brickvaulta i mój ulubiony starwarsowy model jaki zbudowałem. Odwzorowanie charakterystycznych, obłych kształtów pierwowzoru było nie lada wyzwaniem, ale po paru miesiącach intensywnej pracy osiągnąłem efekt który mnie usatysfakcjonował.”

Mercedes Arocs

Czas z odległej galaktyki wrócić na ziemię. Bo tutaj też czekają na nas ciekawe projekty. Jednym z nich jest bez wątpienia Mercedes Arocs. Ośmio-kołowa wywrotka, którą najczęściej można spotkać na placach budowy. Została ona zbudowana w skali minifigurek, co oddaje jej sporawe wymiary.

Grill na masce w ty pojeździe ma dość charakterystyczny kształt, co jednak autorowi udało się odwzorować. Jednak ze względu na jego konstrukcję, jest on bardzo delikatny. Grille są połączone ze sobą małymi drążkami – antenkami i niektóre z nich trzymają się na clipach. Koła, żeby osiągnąć wielkość i kształt wierny pierwowzorowi, są zrobione z 2 nałożonych na siebie opon. Cała kabina jest zbudowana snotem a cały model ma nieparzystą szerokość 7 studów

Wywrotka ma oczywiście zapewniony zakres ruchu oraz otwieraną tylną burtę, co pozwala na wysypanie ładunku.

Komentarz autora:

,,Z zawodu jestem budowlańcem i charakterystyczne wywrotki na 8 kołach są często widywane na budowach. Kiedy zobaczyłem Arocsa, od razu mnie urzekł i zapragnąłem zbudować jego model z klocków.”

BMW E36

Tego BMW szeroko przedstawiać nie trzeba. Jego kanciastość jest znana chyba wszystkim fanom motoryzacji. Nic dziwnego zatem, że doczekało się swojej klockowej wersji!

Model ten został stworzony w skali Speed Champions (8 studów szerokości) i zawiera wzorowane na oryginalnym pojeździe wnętrze, a także otwierane drzwi. (Co przy tej skali, nie jest wcale takie łatwe do zrobienia, jak się wydaje).

Projekt ten zyskał także kilka wersji kolorystycznych, które znajdziecie na Instagramie Janka.

Komentarz autora:

,,Około 3 lata temu zacząłem budować modele aut w skali Speed Champions. Zacząłem od Toyoty AE86, potem powstało Subaru Impreza, Mitsubishi Lancer Evo V i Mazda RX-7, jednak to BMW E36 jest modelem, który wyszedł mi najlepiej (na pewno pomogła tu względna kanciastość pierwowzoru). Niektórym spodobał się tak bardzo, że został wydany jako zestaw przez pewną Chińską markę. Choć niestety bez konsultacji ze mną”

Porsche 911 GT3 RS 991.1

Kolejnym samochodem, jaki został przez Janka zbudowany, zostało Porsche 911 GT3. Podobnie jak BMW zostało zaprojektowane w skali Speed Champions, choć ze względu na opływowe kształty, było dużo większym wyzwaniem.

Widać tutaj kreatywne użycie części, między innymi łyżki służą za lusterka a nowe talerzyki jako lampy pojazdu. Spojler jest zbudowany z rąk robotów przytwierdzonych do minifigurkowych wrotek – jest bardzo trudny do zbudowania ale jak już się uda, to trzyma się całkiem dobrze. Ze względu na kształt pojazdu, ten niestety nie posiada otwieranych drzwi.

Powstały też 2 inne warianty, czerwony i w barwach Gulf.

Komentarz autora:

,,Był to jeden z trudniejszych do zaprojektowania dla mnie modeli. Problemem modeli Porsche w tej skali był od zawsze brak elementów które mogłyby odwzorować charakterystyczne okrągłe lampy – elementy o średnicy 1 studa są za małe, 2 studów za duże. Tak było do czasu pojawienia się nowych elementów sosjerki. Projekt wstępnie wykorzystywał je w formie przeźroczystej, jako lampy, jednak ku mojemu zdziwieniu białe elementy dawały lepszy efekt na żywo.

Podobają się Wam te MOCe?

Wszystkie projekty możecie znaleźć na kontach społecznościowych Janka:

https://linktr.ee/fukusaku

Mieliście kiedyś okazję podziwiać prace Janka na żywo?