Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami, dzisiaj na stronie LEGO już oficjalnie pojawiła się karta zestawu gratisowego 40601 Magiczny warsztat Majisto. Na zestaw ten od czasu plotek czekało wielu fanów, w tym także ci pasjonujący się seriami Classic Castle. A więc serii na której zestawie gratis ten miał być wzorowany.
Pierwowzorem tego gratisu był zestaw 6048 Majisto’s Magical Workshop wydany na rynek w 1993 roku.
Na pierwszy rzut oka, obie konstrukcje są bardzo podobne, jest jednak kilka sporych minusów, które podzieliły fanów.
Po pierwsze reedycja zestawu dostała pudełko w wersji znanej nam z innych gratisów, podczas gdy poprzedni średniowieczny GwP miał pudełko wzorowane na oryginale.
Jednak najwięcej kontrowersji wzbudza zawartość tego GwP. Zacznijmy więc od figurek. Tak jak w oryginale znajdziemy tutaj figurkę Czarodzieja Majisto oraz rycerza frakcji Smoków. Jednak Majisto utracił w reedycji swój kultowy nadruk, który nie został nawet odświeżony. Zamiast tego, mamy tutaj czyste niebieskie torso i szatę. Gdzieś zaginęła mu także szara papuga!
Figurka rycerza, również dostała mały regres. Na plus oczywiście reedycja torso smoków (które może wróżyć pojawienie się jeszcze w przyszłości tych rycerzy w zestawach), jednak nie znajdziemy tutaj niemal ikonicznego hełmu tej frakcji. Podyktowane jest to zapewne kosztami, a więc do wybaczenia. Rycerzowi, albo raczej rycerce, bo w nowej edycji dostaniemy przedstawicielkę płci pięknej, zabrakło także halabardy (podobny problem co z hełmem) ale także tarczy z symbolem frakcji.
I o ile brak nowych moldów możemy przeboleć/zrozumieć, to jednak nowy mold tarczy nadal jest przez LEGO w użyciu i dodanie go wraz z nowym nadrukiem (koszt o wiele niższy od zupełnie nowego elementu) na pewno było by znacznie cieplej odebrane.
Przechodzimy teraz do kwestii samego warsztatu. Podobnie jak oryginał, jest on otwierany i zawiera miniaturowe wnętrze. Jednak już na samym froncie czeka nas nie lada rozczarowanie. Funkcyjne okiennice, które niektórzy mogą kojarzyć z oryginalnego zestawu, zostały w remake’u zastąpione miniaturowymi naklejkami! Sama konstrukcja osadzona jest także na zwykłych płytkach, ale to akurat tłumaczy brak małych baseplate’ów w obecnej ofercie elementów LEGO.
Kolejnym minusem są nieudolnie odwzorowane halabardy, które jednak miło by było zobaczyć ponownie w oryginalnej formie. O braku ozdób smoków już nie wspomnimy.
Dla jednych będzie to totalna tandeta i zestaw niegodny bycia reedycją. U innych zapewne zasili kolekcję.
A Wy co z nim zrobicie? Odpuścicie go sobie, czy postanowicie zdobyć?
Zestaw ten będziecie mogli zgarnąć przy zakupach za min. 1200zł od 18 listopada w sklepach LEGO. Szczegółowe informacje o promocjach znajdziecie poniżej: