W latach 80-tych to był hit. Zupełnie nowa jakość konstrukcji, niezwykły jak na tamte czasy realizm. Poznajcie serię Model Team.

LEGO zawsze było życzliwe miłośnikom wszelkiego rodzaju pojazdów mechanicznych. Liczne samochody osobowe, wyścigówki, ciężarówki, łodzie i pojazdy latające pojawiają się jako modele LEGO w zasadzie od początków istnienia marki. W większości przypadków były to jednak przeważnie zestawy kierowane do dzieci, starsi fani przez jakiś czas nie mieli specjalnie w czym przebierać jeśli chodzi o bardziej skomplikowane modele. Zmieniło się to w 1986 roku, wraz z wypuszczeniem na rynek linii Model Team.

Seria ta była od początku ewidentnie kierowana do fanów motoryzacji lubiących LEGO i spragnionych większych, bardziej skomplikowanych i bogatych w szczegółu modeli aut. Skupiała się na pokazaniu bardziej realistycznego aspektu wizualnego pojazdów. Modele były w większości pozbawione mechanizmów jak w Technic, choć niektóre samochody oferowały skrętne koła. Miały to być zestawy typowo półkowe, pierwsze tego rodzaju, cieszące oko bardziej dojrzałego kolekcjonera. W latach 80-tych wyszły zaledwie trzy zestawy, dużo więcej fani serii dostali w latach 90-tych.

Jednym z pierwszych modeli była Formula I Racer

Serii Model Team była względnie szeroka, choć całość zamykała się w temacie realistycznych jak na ówczesne klockowe standardy pojazdów. Dostaliśmy zatem kilka aut, wyścigówkę, terenówkę, parę ciągników i ciężarówek, a także motorówkę oraz śmigłowiec. Wszystkie pojazdy były bardzo dopracowane, cieszyły oko wyposażeniem i szczegółowymi wnętrzami. Seria miała kolekcjonerski sznyt sama nazwa, „Model Team” jasno sugerowała, że to z modele, nie zabawki, co dawało poczucie obcowania z czymś bardziej elitarnym.

Do szczególnie popularnych zestawów Model Team należy 5541 Blue Fury, elegancki niebieski hot rod z pięknymi chromowanymi rurami wydechowymi, czy 5561 Big Foot na czaderskich wielkich kołach i z chromowanymi lampami. W serii w ogóle pojawiło się sporo chromowanych części mających zwiększać poczucie realizmu pojazdów. Dużo z nich jest sporo warta w obrocie wtórnym, zwłaszcza dobrze zachowana. Z ciekawszych pozycji warto jeszcze wymienić Whirl N’ Wheel Super Truck, zestaw z ciągnikiem i śmigłowcem, a więc dwoma, uzupełniającymi się modelami.

Model Big Foot z 1997 roku

Osobny akapit należy poświęcić największemu i najbardziej kultowemu zestawowi serii. Legendarna ciężarówka 5571 Giant Truck, znana lepiej jako Black Cat, Czarny Kot, od koloru karoserii i ozdobie na masce w postaci figurki czarnego kociaka. Niegdysiejszy mokry sen fanów ciężarówek lubujących się w LEGO. Ogromny, szczegółowy model, jak na swoje czasy bardzo dopracowany i pełen szczegółów takich jak odtworzony silnik, wnętrze kabiny kierowcy, schowek z narzędziami. Zestaw zawierał też trochę unikatowych części jak wielkie koła i drzwi do kabiny, które poza 5571 pojawiły się jeszcze tylko w jednym zestawie Model Team. Był to i jest po dziś dzień zestaw prestiżowy, który zestarzał się chyba najlepiej z całej serii.

Giant Truck z 1996 roku

Model Team zakończono w 1999 roku. Przez jakiś czas duże, typowo kolekcjonerskie zestawy samochodów były nieruszanym tematem, aż do uruchomienia linii Creator Expert. Wywodzące się z niej: Volkswagen Beetle, Ford Mustang, motocykl Harley Davidson, czy ostatnio Fiat 500 to niejako spadkobiercy mniejszych pojazdów Model Team.

Jeden ze spadkobierców Model Team – Harley Davidson