Z każdym rokiem firma LEGO powiększa swoją ofertę. Pojawia się mnóstwo zestawów z kilkudziesięciu serii. W zamian duńska firma musi zakończyć produkcję wielu innych setów, żeby zwolnić moce przerobowe w swoich fabrykach, których od lat nie przybywa. Jeżeli dołożymy do tego wciąż rosnącą popularność klocków LEGO, tworzy się idealne środowisko dla inwestorów.
Największa fala wycofań z produkcji jak zawsze przypada na koniec roku. Już w zeszłym z oferty zniknęło mnóstwo interesujących zestawów, ale z końcem 2022 możemy spodziewać się jeszcze większej rotacji. Według moich informacji wynika, że z produkcji zniknie od 220 do 230 pozycji! Większość z nich to oczywiście pospolite sety, które nie są godne uwagi, ale będzie też masa inwestycyjnych perełek.
Przedsmak fali wycofań będziemy mieli w połowie roku, kiedy to z oferty znikną głównie zestawy z serii Ninjago, Super Mario, czy City. Z tej ostatniej warto zastanowić się nad pociągami: Pasażerskim (60197) oraz Towarowym (60198). Oba sety po wycofaniu szybko powinny dobić do swoich cen katalogowych, odpowiednio 549,99 zł oraz 849,99 zł.
Pociągi to zawsze chodliwy towar, tym bardziej, gdy nie ma żadnego w oficjalnej sprzedaży. Niestety w miejsce starych “składów” przyjadą nowe, co powinno trochę wyhamować wzrost cen poprzedników. Na dzisiaj nie wiemy, jak będą wyglądały, jednak patrząc na to, w którą stronę podąża seria City, raczej lepsze nie będą. Możemy spodziewać się mniejszej liczby elementów i bardziej “juniorskiego” designu.
W co warto zainwestować w 2022 roku?
Jak już wspomniałem zestawów, których nie zobaczymy w oficjalnej ofercie LEGO w przyszłym roku będzie mnóstwo. Oczywistym wyborem będą niektórzy przedstawiciele serii Creator Expert i Ideas. I tak, według stanu na dziś z Creatora powinny wylecieć:
- Lądownik księżycowy APOLLO (10266)
- Księgarnia (10270)
- Fiat 500 (10271)
- Old Trafford (10272)
- Domek elfów (10275)
- Volkswagen T2 Camper (10279)
- Camp Nou (10284)
- Queer Eye (10291)
W serii Ideas w przyszłym roku nie zobaczymy prawdopodobnie następujących zestawów:
- NASA Apollo Saturn V (92176)
- Seinfeld (21328)
- Kubuś Puchatek (21326)
- Ulica Sezamkowa (21324)
- Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (21321)
- Central Perk (21319)
- Domek na drzewie (21318)
To tylko dwie serie, ale jak widać jest w czym wybierać. Jeżeli zaczynasz swoją przygodę z klockami LEGO, łatwo się pogubić, więc poniżej przedstawiam pięć punktów, które warto sobie przeanalizować, zanim rzucimy się w wir zakupów.
- Określ budżet jakim dysponujesz.
Podchodząc do klocków LEGO jak do inwestycji, warto założyć sobie pewną sztywną kwotę, którą chcemy przeznaczyć na zakup zestawów. Z LEGO jest jak z wykończeniem mieszkania, gdzie prawie zawsze zakładany budżet jest przekraczany od 30% do nawet 100%.
- Czy masz wystarczająco dużo miejsca na trzymanie zestawów?
Wielu początkujących fanów klocków LEGO jest zaskoczona rozmiarem pudełek. Warto zatem zastanowić się, czy będzie gdzie trzymać te wszystkie “inwestycyjne perełki” przez rok, dwa, a może dłużej. Dla przykładu: klocki za 10 tysięcy złotych. zajmują ok. 2 metry kwadratowe przestrzeni, od podłogi prawie do sufitu.
- Kupuj zestawy, które wychodzą z produkcji.
Co do zasady inwestowanie wiąże się z długim czasem oczekiwania na zwrot i decydując się na taki krok musimy liczyć się z zamrożeniem środków. Jeżeli to możliwe lepiej jednak ze 100 zł zrobić 200 zł w rok niż w trzy lata. Stąd większość zakupów warto robić w roku, w którym dany zestaw ma wyjść z produkcji.
- Szukaj dobrych cen.
Firma LEGO wprowadzając do obiegu nowe produkty ustala tzw. cenę katalogową. Oczywiście jest to najgorszy moment na zakup inwestycyjny, nawet jeżeli stwierdzimy, że dany zestaw ma potencjał. Wpiszmy go na swoja listę i obserwujmy popularne porównywarki cenowe, a w momencie przeceny zainteresujmy się zakupem. Generalizując, najlepsze miesiące na inwestycje są między lutym a sierpniem, wtedy magazyny są pełne, a ceny konkurencyjne.
- Dywersyfikuj.
LEGO coraz częściej robi reedycje zestawów lub wydłuża ich cykl życia, przez co oczekiwany zwrot z inwestycji na niektórych zestawach wydłuża się. Przykładowo decydując się na zakup tylko 3-4 pozycji, może się okazać, że np. dwie z nich zostaną rok dłużej, a trzecia po kilku miesiącach będzie wznowiona. Stąd na swojej liście zakupowej warto mieć przynajmniej 10 zestawów.
Pozostaje jeszcze kwestia samego wyboru konkretnych zestawów. Tu nie ma jednej złotej zasady, może poza tą, żeby wybierać zestawy skierowane do osób dorosłych i tych, których nie ma tak dużo w sprzedaży u dystrybutorów. To jednak też nie sprawdza się zawsze i nieraz zestawy dla dzieci, szeroko dostępne w marketach, potrafiły bić na głowę zyskiem sety +18. Tu ważne jest doświadczenie, które zwiększa nam prawdopodobieństwo lepszego zwrotu z inwestycji.
To narzędzie pomoże Ci w inwestowaniu.
Jeszcze krótka informacja tego, co czeka nas już za kilka tygodni.
W marcu na głównej stronie faniklockow.pl zobaczycie narzędzie, które pomoże wielu inwestorom zarządzać swoimi zestawami, zarówno pod kątem wirtualnego magazynowania, aktualnej ich wyceny, a także ich późniejszej sprzedaży.
Do tego będzie też dużo przydatnych funkcji, które pomogą wybrać odpowiednie zestawy pod inwestycję, m.in. aktualne statusy od LEGO, rekomendacje zakupowe, wartość minifigurek w zestawie, wykresy cenowe czy przewidywane daty zakończenia produkcji zestawu.
Zapraszam też na Fanpage Faniklockow, gdzie będą pojawiały się m.in. najnowsze informacje związane z aplikacją.
Artykuł ten powstał w celach informacyjnych i nie jest poradą inwestycyjną.